Przyglądając się
niektórym budynkom pełniącym funkcje sakralne niejednokrotnie nachodziła mnie
refleksja, że w ich przypadku ewolucja myśli architektonicznej
zabrnęła w naprawdę interesujące miejsce.
Patrząc na
Architekturę i style architektoniczne jak na Gatunek i występujące
w jego obrębie rasy, doszłam do wniosku że w przypadku niektórych
budynków, tak jak zdarza się u organizmów, gdzieś zaszła pewna
mutacja, jakaś nieprawidłowość. Ktoś – może kapryśny Los, a może
lubiący eksperymenty Architekt, brutalnie zabawił się dostępnym
materiałem, genetycznym lub budowlanym. Wysoce niemoralna jest
jednak próba umniejszania wartości takich organizmów, dlatego w miarę
możliwości, na ile nerwy mi pozwolą, a także z szacunku dla
Czytelnika postaram się nie oceniać wybranych obiektów,
ograniczając się jedynie do ich prezentacji.
Niniejszego bloga
można więc potraktować jak tytułowego Antyprzwodnika (którym mam
nadzieję będę miała zaszczyt zostać w rzeczywistości), albo
jako Atlas Architektonicznych Mutacji Genetycznych.
Dziękuję za uwagę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz